Wakacje to ulubiony okres w roku wielu ludzi. Cieszą się z nich zwłaszcza dzieci – tym bardziej, jeśli mają okazję wyjechać gdzieś z rodzicami. Nie tylko mogą spędzić z nimi trochę więcej czasu, ale również poznać jakieś nowe, ciekawe miejsce – a to dla nich zawsze fascynująca przygoda. Żeby jednak móc rzeczywiście odpocząć i skupić się na zwiedzaniu czy odpoczynku, zamiast na zmartwieniach, warto już dużo wcześniej zaplanować co się ze sobą weźmie – tym samym później uchronimy się przed sytuacją, że czegoś ważnego zapomnieliśmy. To tym ważniejsze, gdy ma się dzieci i musi się zapakować rzeczy także i dla nich. Przecież dziecko - poproszone o spakowanie - weźmie prawie same zabawki! Jak się pakować, żeby później się nie rozczarować? Doradzamy!

Na wszelki wypadek

W trakcie każdego urlopu może się wydarzyć coś nieprzewidzianego i niekoniecznie miłego – należy być przygotowanym na podobną ewentualność, bo nawet jeśli bardzo uważamy, wypadki chodzą po ludziach. Dlatego elementem niezbędnym każdego wyposażenia wakacyjnego musi być z pewnością apteczka – i to dobrze zaopatrzona. Warto do niej zabrać:

- termometr

- plastry

- maści na ukąszenia i oparzenia słoneczne

- środki odstraszające owady

- leki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe

- środki do dezynfekcji

- bandaże.

Sprawdź Turcja temperatury

To prawdziwe minimum, które można poszerzyć jeszcze o jakieś specjalistyczne elementy, potrzebne w indywidualnych przypadkach – na przykład leki na alergię, jeśli ktoś jest uczuleniowcem, albo przeciwko chorobie lokomocyjnej, jeśli ktoś na nią cierpi. Pamiętajmy, że są rzeczy, które niby możemy kupić gdzieś na miejscu, ale nigdy nie wiadomo czy będzie ku temu okazja. Dlatego lepiej jest przyszykować wszystko w domu, niż później martwić się, że nie jesteśmy zabezpieczeni. Pakujemy ze sobą również książeczkę zdrowia, informacje o ubezpieczeniu rozmówki angielskie i – wyjeżdżając poza Polskę na teren Unii Europejskiej – kartę EKUZ.

Lepiej więcej niż mniej

Niektórzy rodzice pakują ze sobą zbyt dużo rzeczy i później muszą płacić za nadbagaż w samolocie. Jeśli jednak ktoś jedzie na urlop własnym autem, nie musi się aż tak bardzo ograniczać i może zabrać wszystko, co jest stosowne. Pamiętajmy, że wyjazd z dziećmi zwykle oznacza konieczność częstego ich przebierania, ponieważ szybko się pewnie zabrudzą. A przecież nie zawsze jest możliwość wyprania brudnych ciuchów, ani też nikt nie ma na to ochoty na urlopie. Zabierzmy więc więcej rzeczy, zamiast później martwić się, że ich zapas szybko się skończył. Weźmy coś lekkiego i coś cieplejszego - nawet jeśli jedziemy w gorące miejsce. Pamiętajmy też o pelerynie przeciwdeszczowej, kaloszach i rzeczach, które pozwolą chodzić z dzieckiem na dłuższe spacery – nosidełku, wózku, hulajnodze dla niego czy rowerku, jeśli już umie jeździć itp.

Warto przeczytać